Dlaczego Blizzard wierzy w sukces Diablo Immortal

Rozgrywki mobilne przynoszą wielu firmom zwroty w wysokości miliardów dolarów rocznie. Nic dziwnego, że stanowi nowe eldorado dla czołowych producentów gier komputerowych. Już za rok 2019 Activision Blizzard zrobiło niemalże 34% wszystkich przychodów firmy, podczas gdy PC i konsole odpowiednio 29,58% i 26,47%. Oczywiście łącząc obie te platformy dają razem większy zwrot aniżeli rynek mobilny, ale musimy wziąć pod uwagę, że tak naprawdę w korporacji znajdują się dwie aplikacje, które aktualnie zarabiają: King Crush Saga oraz Call of Duty Mobile.

I to właśnie ta druga gra może utwierdzić włodarzy studia przy decyzji pójścia w mobile. Ostatnie wyniki Call of Duty Mobile pokazują, że potencjał zarobku na produkcjach mobilnych jest znacznie większy, aniżeli ten na PC i konsole. Wyniki za pierwszy rok działalności gry na rynku są dosyć imponujące. Mobilna wersja Call of Duty zarobiła bagatela ponad 500 milionów dolarów oraz została zainstalowana przez ponad 270 milionów osób. Takich wyników nie osiąga żadna gra komputerowa. Najbliżej jest Minecraft, który sprzedał 200 milionach sztuk.

Ale Activision Blizzard daleko do takich wyników gier na PC i konsole. Widząc, jak łatwo mogą zarobić na produkcji gier mobilnych nie dziwi mnie fakt, że tak bardzo wierzą w sukces Diablo Immortal. I to najpewniej wydłużający się proces ma na celu dostosowanie gry do oczekiwań globalnych graczy, a nie tylko chińskiego rynku, pod który początkowo gra była projektowana.

Ta znienawidzona przez wielu gra zyskuje coraz większe grono fanów, którzy wyczekują jej premiery. I mimo, że nie podano oficjalnych danych na temat pre-rejestracji zainteresowanie Diablo Immortal w ostatnich miesiącach znacznie wzrosło. Ba, tylko w ciągu ostatniego miesiąca nasza anglojęzyczna grupa powiększyła grono użytkowników o 70%.

Na ten moment nie znamy jeszcze daty premiery gry. Deweloperzy w połowie tego roku zaprezentowali update, w którym nie poznaliśmy praktycznie żadnych nowych informacji poza tym, że deweloperzy dalej nad nią pracują…