Duże zwolnienia w działach wydarzeń na żywo i esportowym w Activision Blizzard

Po kolejnych rekordowych wynikach finansowych, Activision Blizzard dokonuje kolejnych dużych zwolnień w spółce w działach wydarzeń na żywo i esportowym.

zwolnienia w activision blizzard

Rok 2020 i nadejście pandemii bardzo mocno odbiło się na globalnych rynkach. I mimo, że firmy technologiczny bardzo umocniły swoją pozycję dzięki grom komputerowym, tak wszelkiego rodzaju wydarzenia na żywo musiały zostać zawieszone bądź realizowane w sieci. Nie inaczej było z turniejami i ligami esportowymi. Jak donosi Bloomberg, Activision Blizzard ogłosiło duże grupowe zwolnienia w spółce. Szeregi firmy musi opuścić przynajmniej 50 osób z działów wydarzeń na żywo i esportowych.

Jason Schreier w rozmowie z anonimowym pracownikiem Acivision Blizzard dowiedział się między innymi, że gracze coraz częściej decydują się na wsparcie drużyn esportowych wirtualnie w podobny sposób jak tradycyjna branża sportowa czy rozrywkowa. Ponadto działalność firmy musiała zostać dostosowana do nowej rzeczywistości.

Poza zwolnieniami w powyższych działach Activision Blizzard dokonuje uszczuplił również zespoły swoich brandów. Informator Schreiera potwierdza, że zwolnienia objęły również pracowników firmy King odpowiedzialnej za popularną grę mobilną King Crush Saga, a całościowo zwolnionych zostało mniej niż 2% osób w firmie (mniej niż 190).

Z kolei w wywiadzie przeprowadzonym przez Sports Business Journal z Tonym Petitti, prezesem dzialu Sports & Entertainment w Activision Blizzard ujawnił, że firma wdraża plany na przyszłość, które będą mniej uzależnione od wydarzeń lanowych. Firma nie zrezygnuje z nich całkowicie jednak rozgrywki ligowe Overwatch League oraz Call of Duty League w zdecydowanej większości mają odbywać się online. Petitti dodał również, że rok 2020 pokazał jak firma potrafi dostosować się do nowej rzeczywistości, a zwolnienia mają na celu nie tylko ograniczenie kosztów, ale przeniesienie ich w inne obszary w firmie.

Decyzja o zwolnieniach, mimo że może wydać się kontrowersyjna jest jak najbardziej zrozumiała. W przypadku braku możliwości organizacji wydarzeń offline, firmy musiały ponosić spore koszty związane z utrzymaniem pracowników. Firmy w końcu mają zarabiać i optymalizować koszty. A pracownicy Ci, co prawda nie ze swojej winy, ale co miesiąc stanowili obciążenie finansowe dla firmy, która nie mogła wykorzystać ich potencjału