Gracze Overwatch idealnie odnajdą się w Valorant
Niedawno prezentowałem opinię Alphacasta, który stwierdził że gracze Overwatch będą mieli problemy z Valorant. Dementuję!
Wczorajszego dnia rozpoczęły się beta testy Valorant. I mimo, że spędziłem przy grze około 3 czy 4 godziny, setki treningów aima na Wdowie, Ashe i McCree pokazały, że jeśli często grywałeś DPSami to Valorant nie będzie miało przed nami tajemnic.
Niedawno Alphcast przyznał, że potencjalni gracze przychodzący z Overwatch muszą się liczyć z tym, że pierwsze mecze będą mocno obrywać od tych, którzy przeszli z CSa.
Jednak jak zauważyliście w komentarzach, osoby które mają całkiem dobrą celność na aimingowych postaciach będą miały znacznie łatwiejsze zadanie w przystosowaniu się do nowych zasad w Valorant. Grając wczorajszego dnia z Teko wygraliśmy WSZYSTKIE mecze, jakie przyszło nam stoczyć w innymi przeciwnikami. Co ciekawe, użycie umiejętności ograniczało się do absolutnego minimum, przynajmniej gdy grałem Sovą, bohaterem przypominającym umiejętności Hanzo. Tam najważniejsza jest strzała pokazująca przeciwników znajdujących się za ścianami, zupełnie jak strzała soniczna Hanzo. Strzała wybuchowa nie robiła zbyt dużego impaktu na rozgrywkę, a dron był skuteczny tylko od czasu do czasu bo szybko można było się go pozbyć.
Dodatkowo z Overwatch przyniosłem bardzo ważną umiejętność – szybką reakcję na to co dzieje się na mapie. Gracze w Valorant muszą być bardzo skupieni na rozgrywce, ponieważ jeden najdrobniejszy błąd może kosztować ich utratę życia.
Gorzej z pewnością będą mieli gracze wsparcia i tanki. O ile jeszcze gra się Baptiste czy Hammondem to z celnością w Valorant nie powinno być problemu. Problem zacznie się u osób, które w ogóle nie czują się dobrze z celowaniem. Ale to rzecz jasna kwestia przyzwyczajenia i szybkości reakcji.
Oczywiście moja opinia po kilku godzinach nie może być obiektywna. Jednak prezentuję Wam swoje odczucia w rozgrywce, a być może część z Was będzie chciało od czasu do czasu z chaosu przejść do taktyki i skradania 😉