OWL2021: Shanghai Dragons i ich drugie podejście do tytułu mistrzów

Dragons przebyli długą drogę od pamiętnego rekordu 0-42. Żaden inny zespół w historii sportu (nie tylko esportu) nie miał takiego wyniku. Ewenement na skalę światową zakończył się w drugim sezonie, trzeci sezon zakończyli na 1 miejscu rankingów, ale nie udało im się zgarnąć tytułu w finałowym turnieju. Jak pójdzie im teraz?

Poprzedni sezon był istnym pokazem siły ze strony Shanghai Dragons. Niesamowicie groźni w każdej mecie, dwa razy wygrali turnieje, zabrakło im sił tylko na ostatnim odcinku, gdy tuż przed finałami do mety wkroczył Wieprzu. Zaskoczeni Dragons nie dali rady zmienić swojego nastawionego na precyzyjną współpracę stylu gry na nowy, bardziej skoncentrowany na personalnych zagraniach tanków oraz dpsów i odpadli pokonani przez Shock oraz Seoul. Ale nie martwcie się, wydaje mi się, że historia Kopciuszka Ligi Overwatch jeszcze się nie skończyła.

Jeśli działa, to zostaw

Większość głównego zespołu z trzeciego sezonu nadal jest na swoim miejscu. Odeszli DDing, Geguri (do niedawna jedyna przedstawicielka płci pięknej wśród prograczy OWL), Diya oraz Luffy. Większość z tych graczy pełniła głównie funkcję grzania ławy, ale to nie oznacza, że nie grali na niesamowitym poziomie. Zdecydowanie największym ciosem dla Dragons było odejście obu main tanków Fearlessa oraz Stand1a. Fearless zapragnął wrócić do znajomych w odnowionym Dallas, natomiast Stand1 znalazł miejsce w nowej drużynie Boston Uprising. Strata pierwszego jest zdecydowanie bolesna, ale w sytuacji gdy reszta głównego składu pozostała na miejscu tworząc jedną z najsilniejszych drużyn OWL o zastępstwo nie było trudno.

Jak poradzi sobie Fate?

Trener Moon ściągnął, z drużyny Florida Mayhem, głównego tanka Fate, z którym znał się z czasów w drużynie LA Valiant. Czy Fate jest lepszym main tankiem od Fearlessa? Powiedziałbym, że wiele zależy od tego jakim bohaterem przyjdzie mu grać. Fate ma naprawdę niezłego Reina oraz Orisę, podobno naprawdę błyszczy gdy gra Burzycielem, ale o sile poprzedniego Tanka Shanghai Dragons świadczyły przede wszystkim jego zgranie z drużyną oraz niesamowita gra Winstonem. Fate jest również chwalony jako bardzo dobry shootcaller oraz lider drużyny. Ciekaw jestem czy ta zamiana wypadnie na plus, póki co jestem bardziej na nie, niż na tak.

Overwatch League: Shanghai Dragons Signs Fate

Erster oraz Molly

Poza Fatem, do drużyny dołączył również były DPS Atlanta Reign Erster oraz były support Chengdou Hunters Molly. Erster był przed rozpoczęciem trzeciego sezonu typowany na Młodzika Roku oraz kandydata na MVP. Jednak gdy przyszło do meczy Atlanty, prawie nie było go widać. Podobno z powodu pandemii stracił wtedy chęć do gry, przez co trenerzy Atlanty musieli zostawić go na ławce rezerwowych. Czy w tym sezonie będzie inaczej? Na pewno pomoże fakt, że będzie w swoim kraju, gdzie pandemiczna izolacja nie będzie wpływać na niego równie mocno jak w Ameryce. Trzeba przyznać, że idealnie uzupełnia linię natarcia Dragons, co pozwoli Flecie oraz Lipowi skupić się mocniej na ich ulubionych bohaterach. Molly natomiast jest na pewno jednym z najbardziej uzdolnionych supportów w Lidze. Nawet gdy Hunters przegrywali to pokazywał na co go stać, podczas ich nielicznych wygranych błyszczał jeszcze mocniej. Czy będzie grał zamiast Izayakiego? Ciężko powiedzieć, ale jak pokazał poprzedni sezon większe składy pozwalają graczom na mocniejszą specjalizację w swojej dziedzinie, co zdecydowanie może pomóc Smokom przeważyć szalę zwycięstwa na swoją stronę.

Smok jest głodny

Dragons zostali brutalnie pozbawieni zwycięstwa w ostatnim sezonie. Na pewno są wściekli, na pewno pragną się zemścić. Czy Fate, Molly, Erster i weterani dadzą radę pokonać inne drużyny? Osobiście nie miałbym nic przeciwko gdyby wygrali, ale zastanawiam się czy dadzą radę. No cóż, tak źle jak w sezonie pierwszym to już na pewno nie będzie.