Rządowa agencja USA uruchamia śledztwo przeciwko Activision-Blizzard
Tym razem (po stanowej) to rządowa agencja United States Securities and Exchange Commission - Amerykańska Komisja Papierów Wartościowych i Giełd rozpoczęła swoje śledztwo dotyczące ATVI.
Ciągnące się głośne afery wokół Blizzarda zwróciły na korporację oczy poważnej komisji federalnej, zajmującej się wykrywaniem manipulacji giełdowych i przestrzeganiem federalnego prawa względem obrotu papierami wartościowymi.
Powołana w 1934 roku po wielkim kryzysie lat dwudziestych niezależna komisja przyjrzy się z bliska temu w jaki sposób Blizzard informował swoich inwestorów o realnej sytuacji firmy i czy (lub na ile) wprowadzili oni w błąd osoby inwestujące w akcje spółki.
Według informacji Wallstreet Journal objętymi środkami zaradczymi typu 'sub-poena’ (wezwanie na obowiązkowe stawienie się przed sądem pod groźbą kary) został cały szereg członków zarządu Activision-Blizzard, wliczając w to CEO Acti-Blizz Bobbiego Kotticka.
Agencja żąda pełnej informacji odnośnie:
- czasu spotkań zarządu na temat molestowania w firmie,
- pełnej dokumentacji dotyczącej sześciu pracowników,
- całej korespondencji zarządu dotyczącej absolutnie wszystkich spraw o molestowanie i dyskryminację w firmie jak i u pracowników kontraktowych.
Głównym polem kontroli będzie to czy Blizzard w sposób właściwy ujawnił i zareagował na informacje odnośnie zarzutów o molestowanie, dyskryminację i warunki pracy, co może mieć poważny wpływ na decyzje potencjalnych inwestorów lub ich decyzje odnośnie zakupu akcji spółki. I tutaj ochrona interesów inwestorów jest polem działania tej agencji.
Wcześniej informowałem was o tym, że inwestorzy wynajęli firmy prawnicze, które rozpoczęły procedury śledztwa indywidualnego i grupowego w tej sprawie. Jak widać wieści i poniesione straty dotarły do najwyższych kręgów władzy. To już nie jest zwykła sprawa, ten klocek poruszył całe domino wydarzeń i branża gamingowa w końcu dostanie po łapkach.