Cataclysm Classic niewykluczony! Podsumowanie wywiadu z deweloperami World of Warcraft Wrath of the Lich King Classic

Mieliśmy okazję wziąć udział w wywiadzie z deweloperami World of Warcraft Wrath of the Lich King Classic. Jak powiedzieli, powstanie Cataclysm Classic jest niewykluczony!

wrath of the lich king classic - podsumowanie wywiadu

Jesień to ekscytujący okres dla fanów uniwersum World of Warcraft. Premiera klasycznej wersji ekspansji „Wrath of the Lich King” miała miejsce 26 września bieżącego roku. Dodatek przez wielu stawiany na piedestale jako szczytowe osiągnięcie developerów gry wzbudza mnóstwo ciepłych (gra słów niezamierzona) wspomnień. Docierające zewsząd informacje dotyczące kolejnej odsłony klasycznego WoWa – głównie dotyczące wierności rekonstrukcji w oparciu o „materiał źródłowy” – napawały fanów umiarkowanym optymizmem. Co na to sami developerzy gry?

Przepytywani przez nas Kris Zierhut i Josh Greenfield z niezwykłą pasją opowiadali o swoich ulubionych elementach gry – chociażby eksploracji ruin w Zul’Drak, wędrówek poprzez Grizzly Hills czy też rewolucyjnych, jak na tamte czasy, mechanikach z rajdu Ulduar, które pozwalały na aktywację opcjonalnych starć z przeciwnikami na wyższym poziomie trudności. Twórcy podkreślili, że ważna jest dla nich perspektywa samych graczy, którymi również byli.

Jednym z odstępstw od pierwotnej wersji Wrath of The Lich King jest brak dungeon findera – prostego narzędzia wykorzystywanego do poszukiwania kompanów celem wspólnego przemierzania fabularnych podziemi. Twórcy uzasadnili ten wybór chęcią zachowania społecznościowego aspektu samej rozgrywki czyniąc ją bardziej „ludzką” i mniej mechaniczną niż ma to miejsce w aktualnej ekspansji – „Shadowlands”, gdzie gracze są nastawieni na szybkie pokonanie przeciwników, a sama komunikacja między losowo dobranymi graczami jest ograniczona do minimum. Wybór developerów wywołał kontrowersje wśród społeczności i można tylko żałować, że nie zdecydowano się na wprowadzenie rozwiązania, które godziłoby w jakiś sposób obie perspektywy.

Innym aspektem, który wzbudził ciekawość graczy jest wprowadzenie nowego poziomu trudności zwanego „Heroic+”. Skojarzenia z „Mythic+” są tutaj oczywiste, jednak twórcy gry rozwiali wątpliwości i nie będzie miało to nic wspólnego z pokonywaniem o czasie coraz to wyższych kluczy. Gracze będą mogli wspólnie zdecydować o możliwości wzmocnienia przeciwników w zamian zyskując łupy lepszej jakości. Wartym podkreślenia jest fakt, że rzeczone nagrody mają pochodzić z 10-osobowych wersji raidów. Developerzy liczą, że dzięki tej modyfikacji gracze zostaną w grze nieco dłużej.

Twórcy gry zapytani o możliwość wprowadzenia zupełnie nowego contentu do klasycznej odsłony gry nie zaprzeczyli i stwierdzili, że taka możliwość istnieje. Nieuniknionym również było pytanie o wprowadzenie kolejnych „klasycznych” ekspansji jak np. Cataclysm czy Mists of Pandaria. Według developerów nie jest to wykluczone, jednak wszystko zależy od głosów społeczności. Póki co, zespół odpowiedzialny za „klasyki” skupia się na aktualnym zadaniu czyli uczynieniu Wrath of the Lich King ekscytującym i angażującym doświadczeniem dla graczy.