Znamy tegorocznego mistrza OWL

Tytuł mistrzowski Overwatch League ponownie jak rok temu zdobyła drużyna San Francisco Shock.

San Francisco w finale zmierzyli się z czarnym koniem turnieju Seoul Dynasty. Obie drużyny grały spotkały się już ze sobą na początku rozgrywek finałowych. Wtedy to Shock zepchnęli Dynasty to koszyka przegranych, skąd tygrysy wydrapały sobie drogę z powrotem do finału.


Wiele osób zwracało uwagę, że Shock nie ma sobie równych na mapach typu kontrola, ale za to mieli spore problemy z pozostałymi typami map. Dzięki temu analitycy zwracali uwagę, że Seoul może mieć szansę, chociaż faworytem zdecydowanie byli SFS.

The Overwatch League - Match Detail Page


Pierwszą mapą była Oaza. Jak można było się domyślać Shock wystawiło Strikera na Smudze, a on pozamiatał przeciwnikiem. Sporym zaskoczeniem był Super, który grając na Wieprzu deklasował swojego odpowiednika z drużyny z Korei. Drugą rundę rozegrano na Kings Row, gdzie Shock ponownie zdominowało Dynasty.

r/Competitiveoverwatch - Actual Halftime MTD



Soeul na trzecią z map postanowił wybrać Hanamurę. Wszyscy zastanawiali się czy będzie to kolejny finał, w którym jedna z drużyn zmiażdży przeciwnika. SFS nie przegrało w tym sezonie na Hanamurze ani razu. Jednak dzięki wspaniałym zagraniom Profita, Dynasty na przekór wszystkim zatrzymało Shock przed zdobyciem punktu B.


San Francisco wybrało więc mapę numer 4. Na posterunku Gibraltar po stronie broniącej prawie zatrzymali przeciwnika przed pierwszym punktem. Jednak kilka celnych headshotów i Gesture na Hogu w ostatniej chwili uratowały Seoul. Udało im się ukończyć mapę i nastąpiła zmiana stron. Dynasty postanowiło postawić na niesprawdzoną improwizację i Profit zagrał na Genjim. Okazało się to strzałem w 10 gdyż Shock nie przekroczyli nawet pierwszego checkpointu.


Wynik 2-2 a tu pora ponownie na kontrolę. Na Busan SFS ponownie popisali się niesamowitą koordynacją i indywidualnymi umiejętnościami. Profit robił co mógł ale ostatecznie nie udało mu się przechylić szali na stronę swojego zespołu.
Ostatnią z rund rozegrano na Hollywood. Shock nie zdołało ukończyć mapy gdyż zostali zatrzymani parę centymetrów przed metą. A Seoul? Po wydarciu z gardła SFS pierwszego punktu w dogrywce, zostali zatrzymani przez snajperskie duo amerykańskiego zespołu kilka metrów za bramą. Mecz zakończył się wynikiem 4 do 2 oraz zwycięstwem SFS.


Striker został obwołany MVP Finałów i trzeba przyznać, że w tym momencie jest najlepszą Smugą w całym OWL. Super z wrodzoną sobie skromnością w wywiadzie przyznał, że skoro Shock obronili tytuł to są najlepszą drużyną już nie tylko w Lidze Overwatch, ale też najlepszą drużyną esportową w ogóle. I choć osobiście jestem trochę zawiedziony, że nie udało się odebrać im korony to trzeba powiedzieć, że był to świetny mecz i najlepsze finały do tej pory.

PS Jeśli nie dostaliście swojego skina do Smugi, to sprawdźcie swoje konta na Amerykańskich serwerach. Załóżcie je na bohaterkę i powróćcie na Europę. Jeżeli wszystko się uda będziecie mieli swoje skiny i spreje. Jeżeli nie, to pewnie trzeba będzie czekać do łatki we wtorek.