Grupowe zwolnienia w Overwatch League i 6mln dolarów za rezygnację w udziale w lidze

Blizzard wprowadza ogromne zmiany w ramach Overwatch League. Wczorajszego dnia poinformowano o grupowych zwolnieniach oraz propozycji jakie otrzymały drużyny. Albo zostają albo otrzymują 6 milionów dolarów i odchodzą.

masowe zwolnienia w Overwatch League

Overwatch 2 traci graczy, oglądalność i zyski. Produkcja, która oficjalnie wystartowała w formacie Early Access w październiku zeszłego roku spotkała się z ogromną krytyką społeczności. Od tamtego czasu było tylko gorzej. Najpierw anulowano większość mechanik trybu PvE, na których miała opierać się kampania fabularna Overwatch 2, po czym poinformowano, że w 2023 roku zobaczymy tylko 3 misje fabularne Overwatch 2. Zaś ostatnie wyniki finansowe za drugi kwartał bieżącego roku wykazały, że liga generuje mniej niż 1% wszystkich przychodów spółki.

Blizzard proponuje odchodne drużynom Overwatch League

Po zakończeniu tegorocznego sezonu w ramach Overwatch League, Activision Blizzard ma zaproponować zaktualizowaną umowę operacyjną między konsorcjum, a drużynami. Drużyny w głosowaniu mogą zgodzić się na nowe warunku lub je odrzucić. Jeśli odrzucą, otrzymają tzw. odchodne w wysokości 6 milionów dolarów.

Niespełna dwa miesiące temu, OverActiveMedia, spółka która odpowiada za drużynę Toronto Defiant poinformowała, że Activision Blizzard zrzekło się całkowicie windykowania zaległych opłat, które wynosiły w okolicach 6-7.5 miliona dolarów. Możliwe, że decyzja ta ma związek ze sporem zbiorowym właścicieli drużyn przeciwko Activision Blizzard, który został ogłoszony na początku tego roku. Drużyny wynajęły znaną kancelarię prawną Sheridans, która miała za zadanie pertraktować z władzami ligi nt. kosztów. I jak widać, udało im się osiągnąć porozumienie w niektórych kwestiach.

Overwatch League powinno wystartować z sezonem w 2024 roku

Jak twierdzi Sean Miller, komisarz Overwatch League, firma w dalszym ciągu skupia się na tworzeniu ekosystemu esportowego na rok 2024 i dalsze lata. Dodaje również, że przebudowuje globalną scenę, aby priorytetowo traktowano graczy i fanów – cokolwiek by to oznaczało.

Jak jednak donosi portal The Verge, pracę przy tworzeniu ligi utraciło tylko wczoraj 50 osób, a to dopiero początek. Jak określił to jeden z pracowników firmy oznacza to „znaczące wypatroszenie esportu w Activision Blizzard”.

O ile drużyny zagłosuję za pozostaniem w lidze, Blizzard najpewniej będzie w dalszym ciągu organizował ligę po dokonaniu restrukturyzacji biznesowej projektu. Ale o tym dowiemy się dopiero na koniec tegorocznego sezonu w okolicach września – października.